Schody Brata Rodio

Brat Józef Andrzej Rodio (1745-1819) i Schody

Urodził się 30 listopada 1745 roku w Locorotondo (Bari). Należał do Trzeciego Zakonu św. Franciszka i służył w różnych klasztorach w regionie Pulii.

W Roku Świętym 1775 poznał wRzymie św. Benedykta Józefa Labre, francuskiego pielgrzyma, który wskazał mu Grotę Matki Bożej w Castel S. Elia, jako odpowiednie miejsce dla jego życia pustelniczego. W kwietniu 1776 roku wyruszył do Castel S. Elia i w drodze modlił się, aby nikt wcześniej nie zajął mu tego miejsca. Oczarowała go pięknem i ciszą Dolina Suppentońska i Grota Matki Bożej. Niestety, z braku mieszkania musiał powrócić do Rzymu. Ale jego serce przepełnione miłością do Maryi nie mogło długo znosić tej rozłąki. Dlatego pobożny pustelnik, 6 kwietnia 1777 roku, powrócił na zawsze do Castel S. Elia. Od tej chwili dla Sanktuarium rozpoczęła się nowa epoka.

Biskup Nepi i Sutri, Filippo Mornati, mianował go kustoszem Sanktuarium. Każdego wieczoru odmawiał z ludźmi Litanie loretańskie i różne modlitwy. Uporządkował wnętrze Groty i plac przed Grotą. Oczyścił „Drogę świętych”, jedyne wówczas dojście do Sanktuarium, prowadzące od romańskiej Bazyliki św. Eliasza, pod skalą, wzdłuż doliny. Ścieżka ta została nazwana „Drogą świętych”, ponieważ mnisi, późniejsi święci, chodzili nią do Groty Matki Bożej na modlitwy.

Ażeby skrócić pielgrzymom dojście do Groty, Brat Rodio powziął genialną myśl wykopania galerii (tunelu) w skale tufowej. Prace rozpoczął w 1782 roku, mając 39 lat. Od samego początku jego pomysł wzbudzał ciekawość i kpiny, gdyż przebicie masy skalnej w owym czasie było zupełną nowością. Pierwszy tunel w świecie został zrealizowany w latach 1826-1829 w Anglii, dla linii kolejowej Liverpool-Manchester. Następnie w 1870 roku przebito tunel w Moncenisio, w 1875 roku w Hoosac w Massachussets (USA), w 1880 roku tunel Giovi we Włoszech.

Na początku roku 1796 rozeszła się wieść, że pustelnik kończy wykuwanie galerii i wnet wyjdzie na zewnątrz skały. Wielu przychodziło i oczekiwało, kiedy przebije on ostatnią warstwę ściany. Ostatniego dnia pracy gdy przez szczelinę w ścianie zaświtało już światło, usłyszał na zewnątrz rozmowy osób, zaprzestał kucia i pozostał w ciszy bez ruchu aż wszyscy ciekawscy odejdą. Nie chciał mieć żadnego świadka swego dzieła poza Bogiem i Najświętszą Panienką. Gdy już się uciszyły rozmowy, i ludzie odeszli, była godzina 22.00, 1 lutego 1796 roku. Wtedy to ostatnim uderzeniem kilofa przebił ścianę, i odłożywszy kilof zawołał radośnie: „Dosyć! Niech będzie zawsze błogosławiony i pochwalony Bóg i Jego Matka Najświętsza”. Natychmiast zszedł do Groty, aby podziękować Bogu i Maryi za siły i moc mu dane. Następnego dnia udał się do Sanktuarium Matki Bożej w Loreto, ponieważ złożył ślub, że tu przybędzie, gdy tylko zakończy swoje dzieło. W ciągu 14 lat pracy wykuł galerię ze 144 schodami. Podczas wojny (1944 r.) bomba uszkodziła schody zewnętrzne i po ich rekonstrukcji dodano dwa stopnie i stąd liczą one dziś 146 stopni.

Po powrocie z Loreto Brat Rodio zabrał się do udoskonalania ścian galerii i stopni schodów. Jeszcze podczas wykuwania galerii, wyrzucane kamienie i gruz spadały na ziemię uprawianą przez rolników w dolinie i wyrządzały im szkodę. Aby zakończyć ich protesty, zebrał jałmużnę i wykupił niektóre działki w dolinie poniżej Groty. Działki te do dziś przynależą do Sanktuarium.

Brat Rodio całe swoje życie poświęcił Matce Bożej i Sanktuarium. Przeżył przy Grocie 42 lata. Zmarł 10 stycznia 1819 roku w opinii świętości, mając 76 lat. Spoczywa w Grocie, obok ołtarza Matki Bożej, w grobie wykutym przez samego siebie. W roku 1965 został rozpoczęty jego proces beatyfikacyjny. Nazywany jest „atletą Bożym” i „rycerzem Maryi”.

Opis schodów

Galeria posiada 40 m długości, 1,5-2 m szerokości i ponad 3 m wysokości. Różnica poziomów wynosi 17,10 m. W roku 1850, pustelnik G. Zimmermann, obłożył schody dębowymi deskami, do dziś istniejącymi, aby się nie ścierały.
Wewnątrz galerii, w pośrodku schodów, na ich ścianie, jest majolika wykonana przez Franciszka De Rhoden’a, która przedstawia Chrystusa ukrzyżowanego. W skale wykute są otwory okienne dla oświetlenia schodów. Służyły one też Bratu Rodio do wyrzucania gruzu, którego usunął z wnętrza skały ponad 300 m3.

Liturgia na dziś

4635916
Today
Yesterday
This Week
This Month
402
458
2423
24158